Zły dotyk. Reportaże. 26 października 2010, 19:50. TVN UWAGA! 138454. Co siódme dziecko w Polsce jest ofiarą wykorzystywania seksualnego. W ciągu ostatnich lat
1 2008-02-23 17:33:10 kłapouchy Niewinne początki Nieaktywny Zawód: opiekunka dziecięca Zarejestrowany: 2008-02-22 Posty: 8 Wiek: 27 Temat: zły dotyk boli przez całe życiePewnej rodzinie urodziło się dziecko,było maleńkie,słodkie, każde dziecko ,miało też swoje potrzeby,potrzebowało miłości,opieki,bezpieczeństwa,spokoju i radości...Niestety w rodzinie w której przyszło temu dziecku żyć jego potrzeby były zaspokajane w niewłaściwy miałam 7 lat zaczeło się niewinnie,ojciec częściej brał mnie na kolana,przytulał,całował w policzek,mówił że jestem jego kochaną córeczką,kupował prezenty...Potem gdy przychodziłam do pokoju żeby obejrzeć bajke,film biorąc mnie na kolana zaczął wsadzać mi ręke w majtki i mnie tam dotykał,tak samo pod bluzkę,mówił że mam takie delikatne ciałko że miałby ochote je zostawałam sama z nim w domu kazał mi sie kłaść na łóżku i wkłądał mi w różne miejsca palce,to bardzo bolało,płakałam ale on sie z tego śmiał albo mnie bił...Ocierał się tym o mnie i nie kazał żebym to ja jego dotykała to było dla mnie najgorsze,zamykałam oczy,chowałam ręce za siebie i prosiłam żeby mi nie kazał tego robic że wszystko tylko nie to,za pierwszym razem z przerażenia zwymiotowałam na sie wkurzył,zaczął mnie bić po głowie,nazwał mnie obrzydliwą smarkulą,kazał posprzątać po sobie a potem powiedział że dla czegoś takiego jak ja jest tylko jedno miejsce,zamknął mnie w ciemnej piwnicy i powiedział że zeżrą mnie tam pająki,że wplączą mi się we włosy,będą chodzić po czas mnie szantarzował że to jest nasza tajemnica na różne sposoby że mnie zabije albo zabije moją kotkę która była dla mnie przyjacielem wiedziałam że jest do tego zdolny bo czasami rzucał nią o schody,mówił że mnie matka znienawidzi(w to też mu wierzyłam bo matka mnie biła za to ze zle sie ucze i wyzywała tak jak on od najgorszych)a ja poprostu nie umiałam sie skupic na to co on mi robił chodziłam bardzo sztywno,nie umiałam sie rozluznic i dzieciaki w szkole przezywały mnie manekin,szkieletor,down,przygłup,chłopacy bili w brzuch,na w-f wstydziłam sie przebierac przy innych i nie umiałam wykonywać wielu było też miesiąca żebym nie lądowała w szpitalu na lekarze robili mi jakieś badania tych miejsc broniłam się,krzyczałam że nie chce,żeby mi tego nie robili,kopałam,krzyczałam i w końcu pielęgniarki musiały mnie trzymać za ręce i nie wiedzieli skąd się biorą u mnie te jak ojciec kończył mi to robić uciekałam do łazienki bo to było jedyne zamykane miejsce,brałam swoją kotke lub misia,kuliłam się pod ścianą lub kładłam się w pozycji embrionalnej i modliłam się żeby oni umarli albo czas miałam koszmary ale mama nie domyślała się kilka kolerzanek i gdy przychodziły do mnie do domu zawsze je prosiłam żeby były cicho jak on wiem czy sie domyślały,często w zabawach przybierałam role tej niedobrej której należała sie miałam 17 lat ojciec mnie popełnić sie o tym szkoła,przysłała psycholożke,wniosła sprawe do sądu .Cały czas to ja byłam wzywana na przesłuchania a nie on,to mnie chcieli zabrac do z biegłą panią psycholog podczas przesłuchania śmiali się,rozmawiali zupełnie o czymś innym,sprawe umorzono nie dałam rady...Potem wyjechałam na studia do na stancji niestety małżeństwo często się kłuciło,kiedy zbliżała się sesja letnia ważyłam 37 kg,okaleczałam się i miałam myśli pedagog do której chodziłam na terapie skierowała mnie do tam 5 miesięcy i poznałam ludzi normalnych tylko z problemami nie jak się mówi miesiąc po wyjściu ze szpitala nałykałam się psychotropów i ledwo mnie psychiatryka jeszcze lądowałam razy podchodziłam też do studiów,niestety jeszcze ani razu nie skończyłam pierwszego sie czułam między ludzmi,miałam wrażenie że uważają mnie za głupią,czułam że jestem inna,byłam cały czas się winna temu co się stało choć moja terapeutka już wiele razy powtarzała że tak nie jest,jestem w terapii od 4 lat choć dopiero teraz zaczełam z nią rozmawiać o szczegółach co jest cholernie nie nienawidzieć sobie wybaczyć i przytulić małą siebie. 2 Odpowiedź przez Esszu 2008-02-23 19:45:29 Esszu Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-07-22 Posty: 93 Odp: zły dotyk boli przez całe życieKłapouszku, cokolwiek nie powiem, trudno jest wyrazić słowami odczucia po przeczytaniu Twojej smutnej historii! Takiej olbrzymiej krzywdy jaka Cię spotkała, Ciebie niewinną spokojną istotę, bezbronne maleństwo, nie umiem skomentować. A człowieka, który Ci to zrobił nie znam, ale go nienawidzę! Nie wyobrażam sobie jak można przez tak długi czas krzywdzić własne dziecko, i mama ,która niczego się nie domyślała, i lekarze, którzy nic nie rozumieli i nie porafili zaradzić dziejącej się krzywdzie! Nie, Ty nie jesteś niczemu winna, absolutnie niczemu, winny jest tylko On, ten człowiek, który przez tyle lat Cię krzywdził. Jedyną winą jak ajest po Twojej stronie jest niewinność. Kochana, musisz być silna i nie dac się już tym razem własnym myślom, bo nad nimi możesz zapanować. Nie mogłąś zaradzić dziejącemu się złu, al espróbuj zaradzić złym myślom i powrotom smutnych wspomnień. Niech to przestanie się rozgrywać, nie ch te wspomnienia zginą i przepadną, zostaną daleko w tyle, byś mogła rozpocząć nowe życie pozbawione krzywd. Byś była silną i pewna siebie kobietą. Te które są pewne, zapewne gdyby przeżyły coś podobnego szybko straciłyby swoją pewność, zapewne też zaczęłyby winić siebie, za grzechy które działy się wobec nich ale wbrew ich woli. Kłapouszku, trzymaj się dzielnie, będę mocno trzymać kciuki za pomyślność terapii!Pozdrawiam bardzo serdecznie! 3 Odpowiedź przez kłapouchy 2008-02-23 20:40:55 kłapouchy Niewinne początki Nieaktywny Zawód: opiekunka dziecięca Zarejestrowany: 2008-02-22 Posty: 8 Wiek: 27 Odp: zły dotyk boli przez całe życieWłaśnie przed chwilką do Ciebie pisałam jak mi głupio ze to napisałam a tu patrze Jesteś chyba mi się bliższa,tak wiem co napisać...jestem bardzo wdzięczna że nie uważasz mnie za kogoś obrzydliwego,bo ja się czuje przeklęta i powoli podchodze do lubie patrzeć na siebie w lustrze,chciałabym,chciałabym...nie wiem poprostu być... 4 Odpowiedź przez delajla 2008-02-23 21:36:25 delajla Gość Netkobiet Odp: zły dotyk boli przez całe życieJa sie popłakałam... Okrutna historia i tak bardzo nie wiem co powiedzieć Ci kochany Kłapouszku !!! My kobiety musimy być silne, ale ty byłaś bezbronnym dzieckiem, kiedy to wszystko sie wydarzyło i w perspektywie tego okrucieństwo jakie popełniła wobec Ciebie bliska osoba jest tysiąckroć bardziej przerażające niż w innych wypadkach. Nie wiem co Ci powiedzieć bo słowa stają mi w gardle - ale wiedz ,ze jesteś wspaniałą , młodą kobietą i masz przed sobą jeszcze całe, wspaniałe życie. Życzę Ci tego z całego serca !!! 5 Odpowiedź przez Emilia 2008-02-23 22:21:14 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: zły dotyk boli przez całe życieWłaśnie przed chwilą odpowiedziałam na inne Twoje posty... Nasze historie trochę się różnią, bo ja miałam problem z samoakceptacją i nerwicę z innego powodu, ale...Może spróbuj wyobrazić sobie siebie samą, małą, cierpiącą dziewczynkę,a potem młodą, skrzywdzoną dziewczynę. Spójrz na nie jakbyś była tuż obok i przytul je, wyobraź sobie, że przytulasz każdą z osobna. Powtarzaj to tak często, jak tylko możesz; to będzie bolesne doświadczenie, będzie Ci ciężko, ale wierz mi, w ten sposób nauczysz się radzić sobie z bólem i traumą, które w sobie nosisz. 6 Odpowiedź przez kłapouchy 2008-02-23 22:45:48 kłapouchy Niewinne początki Nieaktywny Zawód: opiekunka dziecięca Zarejestrowany: 2008-02-22 Posty: 8 Wiek: 27 Odp: zły dotyk boli przez całe życie Jestem tak bardzo przerażona że opowiedziałam tą cząstkę siebie i ucieszona że przyjeliście mnie do siebie że mam w głowie wielki natłok myśli i poprostu żegnam się z Wami bo musze troche pobyć sama ze sobą...Oto są przyjaciele... Kłapouchy 7 Odpowiedź przez gwiazdka 2008-02-26 11:22:24 gwiazdka Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-02-16 Posty: 38 Wiek: 26 Odp: zły dotyk boli przez całe życie Wiem,że moie słowa mogą na niewiele się zdać, ale trzymaj się. Uwierz iż dasz radę poradzić sobie z tym wszystkim. Mój ojciec próbował kiedyś dobierać się do mojej starszej siostry, ale się niedała. Naszczęście więcej niepróbował. Dopiero po latach dowiedziałam się o tym i zrozumiałam dlaczego zawsze ubierała się w lużne rzeczy i utrzymywała duży dystans jeśli chodzi o ojca. Niewiem czy czas może zagoić takie rany, ale musisz próbować. "...20 lat mineło jak jeden dzień, nie masz co wspominać? Lepiej swe życie zmień..." 8 Odpowiedź przez szalona25 2008-10-06 00:02:27 szalona25 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-10-01 Posty: 31 Wiek: 25 Odp: zły dotyk boli przez całe życiesama nie wiem co napisac-poplakalam sie!!!!!!!!!!czlowiek uwaza ze ma problem z facetem ale to nie jest zaden problem w porownaniu do twojego...nic nie potrafie poradzic,jedynie-trzymaj sie mocno i uwierz w siebie,a takich jak ten typ dac do kamieniolomow bo wiezienie to kara za mala... 9 Odpowiedź przez Jeanne 2008-10-06 09:17:17 Jeanne Zbanowany Odp: zły dotyk boli przez całe życieKiedy się czyta takie słowa , brakuje słów , by cokolwiek napisać wystarczą słowa pocieszenia , a zrozumienia tym córkę i chyba zabiłabym gołymi rękami kogoś , kto zrobiłby mojemu dziecku taką krzywdę .Dlatego jestem ZA kastracją sobie , co musisz czuć , ale jesteś solna kobietą i życzę Ci , żebyś uwierzyła w siebie i poukładała sobie swoje życie na , że to może być trudne , nie można zapomnieć o takiej traumie w pięć minut , ale spróbuj zacząć myśleć o sobie i swoim życiu co najgorsze masz już za sobą ...Wyrzuć z siebie nienawiść , ona zżera człowieka od środka , przestań czuć się winna , bo nie nadzieję , że zamiast przerażenia , zaczniesz odczuwać ulgę gdy będziesz pisała na tym serdecznie 10 Odpowiedź przez brysia 2008-10-06 10:21:42 brysia Zbanowany Odp: zły dotyk boli przez całe życiepoznałam niedawno dziewczynę,która przeszła dokładnie to samo co ty,też miała i ma do tej pory problemy z samoakceptacją,i przystosowaniem na terapię,ale było dobrze puki tam była,teraz jak jest wśród ludzi ciężko jest jej żyć,próbuje założyć rodzinę ale choć robi to małymi kroczkami ciężko jest jej z nią rozmawiałam i wiem dlatego co bardzo ci współczuję .Pozdrawiam cię bardzo gorąco , i wierzę że wszystko się ułoży tylko wiedz że do tego trzeba dużo czasu i pewno nie ty jesteś tu winna,i nie ty powinnaś ponosić karę za to co się głowę do góry dziewczyno,i spróbuj żyć zasługujesz na wszystko co najlepsze w życiu i tego ci z całego serca życzę. 11 Odpowiedź przez bogkas 2008-10-06 17:28:29 bogkas Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-10-06 Posty: 5 Odp: zły dotyk boli przez całe życiePo przeczytaniu tego postu cała jestem wydaje się ze ma problemy ale to co Ciebie spotkało jest najgorszym koszmarem jaki może spodkac .Mam wielką ochotę Cię przytulic i powiedziec będzie dobrze ale to nie zmieni twojej żadnym pozorem nigdy czy w rozmowie czy we wspomnieniach czy w snach nie mów że w tym jest twoja pięknym niewinnym kwiatem które zdeptało okropne Ci z całego serca żebyś się podniosła i znalazła prawdziwą miłośc i zasłużony spokój . pozdrawiam 12 Odpowiedź przez oazuu 2008-10-11 08:51:23 oazuu 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-10-06 Posty: 2,124 Wiek: 18 Odp: zły dotyk boli przez całe życie ciężko jest to nawet czytać, co dopiero przeżywać... slowa pocieszenia, wsółczucia nic nie dadzą, bo jest to zbyt ciężkie przeżycie, jak widać, by o nim zapomnieć szybko... to smutne, że krzywdę wyrządził Ci ktoś, w kim powinnaś mieć oparcie, ktoś, kto powinien Cie chronić...ja mam tylko jedno pytanie :gdzie była reszta rodziny ??gdszie pedagodzy,m nauczyciele, lekarze ?!wszyscy ślepi ?!!kastracja pedofilów to jak najbardziej trafiony ją w stu wierzę, by ktoś z tak wypaczoną psychiką jak pedofil potrafił się zresocjalizować po kilku latach w Tobie, Kłapouchu, życze pomyslności terapii :*jesteśmy z Tobą . jeśli chcesz wiedzieć coś o mnie, to coś Ci dla mnie to huśtawka, która stoi w chcę Cię z każdą wadą. Nic nie narkotyku, mój tlenie. Czasem lepszy jest jeden dobry przyjaciel niz tysiace psychiatrow... 20 Odpowiedź przez malenstwo ... w życiu niewiasty rozróżnić można siedem okresów: niemowlę, dziewczynka, dziewczyna, młoda kobieta, młoda kobieta, młoda kobieta i młoda kobieta ... 24 Odpowiedź przez ineka 2009-01-23 15:03:56 ineka Gość Netkobiet Odp: zły dotyk boli przez całe życieWitaj Kochana! Pewnie nie powiem ani nic nowego, ani nic mądrego... Będę trzymać kciuki żebyś zaznała w życiu choć odrobinę spokoju i szczęścia. Jestem pewna, że żadnej z nas nawet do głowy nie przyszło, żeby Cię potępić! Nie jesteś niczemu winna, nikt tak nie myśli...Serdecznie Ci współczuję! Trzymaj się ciepło! 25 Odpowiedź przez szirina 2009-01-23 15:26:10 szirina Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-11-30 Posty: 1,147 Wiek: 24 Odp: zły dotyk boli przez całe życie Ja mam tylko nadzieję że Bóg ci to jakoś wynagrodzi i nigdy więcej nie postawi na twojej drodze życia nikogo kto by miał zamiar cie skrzywdzić. że będziesz teraz spotykać tylko takich ludzi co ci pomogą i będą kochać za to jaka jesteś. Mam nadzieję że będziesz miała szanse na stworzenie normalnego związku z kimś, z kim później będziesz miała dzieci. Zaczynasz wszystko od nowa, teraz dopiero przeżywasz normalne dzieciństwo mimo że jesteś dorosłą kobietką. Daj sobie czas, a wszystko się poukłada :* buzi buzi kochanie If you wanna be somebodyIf you wanna go somewhereYou better wake up ......... and pay attention !!!!!!!! 26 Odpowiedź przez madziulek 2009-03-05 21:50:57 madziulek Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-02-22 Posty: 74 Odp: zły dotyk boli przez całe życieKłapouszku ja jak cała reszta niestety nie powiem Ci nic nowego ale prosze Cię żebyś uwierzyła że nie wszyscy ludzie są tak okrutni, dobrzy też istnieją tylko musisz w to uwierzyć i mam nadzieje że kiedyś będziesz mogła spojrzeć w lustro i powiesz OTO JA ŚWIETNA DZIEWCZYNA tego Ci życze z całego serca pozdrawiam najserdeczniej jak moge 27 Odpowiedź przez Selena 2009-03-17 20:03:18 Selena Gość Netkobiet Odp: zły dotyk boli przez całe życieZły dotyk,to brzemię,które się nosi przez całe życie,Przy wsparciu bliskiej osoby-jest cieplutko. 28 Odpowiedź przez daria1968 2010-03-03 13:05:21 daria1968 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 1,325 Odp: zły dotyk boli przez całe życieKolejny raz zadałam sobie pytanie co musiałoby się stać aby wybaczyć i zapomnieć krzywdy jakie wyrządzili mi rodzice i wtedy przeczytałam Twoją dorosłych i ani jednej która stanęła by w Twojej wiem czy powinnam tutaj o tym pisać ale tak naprawdę kto jest bardziej winny -ojciec zboczeniec-czy matka która wie o koszmarze swojego dziecka i nic z tym nie robi?Znam te uczucie osamotnienia,lęku, byłam sama z ojcem w domu zamykałam się w pokoju i chciałam zniknąć,starałam się być cicho żeby mnie nie matce zwyzywała mnie od lat temu siostra mi się zwierzyła że ją spotkało to samo a wczoraj zadała pytanie -Dlaczego mnie to byłam zła?(Nie ,nie byłaś cudownym dzieckiem o twarzyczce anioła .Śliczna ,ufna i tak bardzo zależna od nich tj prawdziwym darem)Każde dziecko jest darem ... 29 Odpowiedź przez koma5 2010-03-03 14:19:05 koma5 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-01-07 Posty: 3,244 Wiek: 50+ Odp: zły dotyk boli przez całe życie Wiele tej historii nie trzyma się kupy...Jak myslicie,dlaczego dziewczyna nie pojawiła sie wiecej?? 30 Odpowiedź przez daria1968 2010-03-03 14:41:16 daria1968 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 1,325 Odp: zły dotyk boli przez całe życieA co znaczy-wiele tej historii nie trzyma się kupy? 31 Odpowiedź przez myszkaa__18 2010-03-03 23:59:28 myszkaa__18 Woman In Red Nieaktywny Zawód: Fryzjerka Zarejestrowany: 2010-01-15 Posty: 249 Wiek: 18 Odp: zły dotyk boli przez całe życieAż ciarki mi przeszły po plecach . Na prawdę przerażające ! Również trzymam kciuki ... ! 32 Odpowiedź przez anka19761302 2010-04-09 21:23:36 anka19761302 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-09 Posty: 47 Odp: zły dotyk boli przez całe życieHej. Przeczytałam twoją historię i odpowiedzi innych. I może mnie znienawidzicie ale nie napiszę trzymaj się, będzie dobrze. Nie napiszę, kiedyś zapomnisz, wszystko minie i będzie lepiej. Bo tego nie wiem, ani ja, ani podejrzewam nikt a tym bardziej ty. Ale napewno napiszę że żadne dziecko, skrzywdzone przez kogokolwiek nie jest winne i nie zasługuje na coś takiego. Jedno wiem napewno. Wiem jak się czujesz. Powiem Ci, że jesteś cholernie ale to cholernie odważną dziewczyną, że potrafiłas po wielu latach otwarcie komuś o tym powiedzieć, przyznać się do tego,że będąc małą dziewczynką bałaś sie płakać i krzyczeć tak mocno aby ktoś cię usłyszał i obronił. Ja niestety tego nigdy nie zrobiłam. Nikt (teraz jedynie wy bo mnie nie znacie) nie wie, że przez wiele lat wujek wykorzystywał mnie. A ja do dziś trzymam to w tajemnicy i udaję, że żyje. bo to jest tylko wegetacja. Mam męża i córkę, której ograniczam kontakty ze swoim ojcem. Nie pozwalam jej przytulać, brać na kolana, bo boję się że ją skrzywdzi. Choć jest dobrym ojcem. Nienawidzę wujka ale kiedy dochodzi do spotkania miedzy nami to udaje że nic się nie stało i normalnie z nim rozmawiam. Poprostu jest mi wstyd. Dlatego wiem jak się czujesz, że wstydzisz się o tym mówic i jak ci jest ciężko. Napisze tylko. TRZYMAJ SIE. A i jeszcze jedno: może przez opisanie swojej histori pomożesz innym kobietom, które się otworzą i ujawnia swoje leki. Mi pomogłaś. DZIEKUJĘ. 33 Odpowiedź przez La Que Sabe 2010-04-14 20:15:48 La Que Sabe Netbabeczka Nieaktywny Zawód: Czarownica ;) Zarejestrowany: 2010-03-14 Posty: 410 Wiek: 30 pluszzz Odp: zły dotyk boli przez całe życie Aniu... czułam, że oprócz awantur spotkało cię coś złego i dziś otworzyłaś się przed ze powoli zaczynasz rozumieć, ze to nie twoj wstyd. Mów o tym, tym którym ufasz i przeczytaj książkę : "Skradzione jutro" - znalazłam info o niej dla Ciebie w internecie. Tak okropnie smutno mi się zrobiło i źle ... zabieram część cierpienia z twojego serca ... i oddaję ci moje ciepło i optymizm, zabierz je i dzień za dniem dzięki temu, że jesteś tak wspaniała odzyskuj swoje skradzione jutro. "Człowiek, który ma serce, niczego nie może stracić, gdziekolwiek by się znalazł" 34 Odpowiedź przez anka19761302 2010-04-15 21:14:04 anka19761302 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-09 Posty: 47 Odp: zły dotyk boli przez całe życie La Que Sabe napisał/a:Aniu... czułam, że oprócz awantur spotkało cię coś złego i dziś otworzyłaś się przed ze powoli zaczynasz rozumieć, ze to nie twoj wstyd. Mów o tym, tym którym ufasz i przeczytaj książkę : "Skradzione jutro" - znalazłam info o niej dla Ciebie w internecie. Tak okropnie smutno mi się zrobiło i źle ... zabieram część cierpienia z twojego serca ... i oddaję ci moje ciepło i optymizm, zabierz je i dzień za dniem dzięki temu, że jesteś tak wspaniała odzyskuj swoje skradzione ci za te wszystkie słowa iznalezienie książki. Jak będę miała okazję to sobie ja kupię i napewno przeczytam. Chciałam wam jeszcze coś powiedzieć. Wujek ma jeszcze 4 dzieci i 5 wnuk ow. Wiem że robił to tęż najmłodszej swojej córce bo ciocia nie raz go złapała. Czy nie powinien siedziec w więzieniu. Teraz opiekuje sie wnukami w ty też wnuczkami. Jaka jest gwarancja ze ich nie krzywdzi. Nie mogę na to patrzeć. czuję się jakbym się przyczyniała do ich krzywdy bo nic nie robie. Siedzę cicho jak wszyscy. A dzieci może cierpią. 35 Odpowiedź przez La Que Sabe 2010-04-15 21:53:02 La Que Sabe Netbabeczka Nieaktywny Zawód: Czarownica ;) Zarejestrowany: 2010-03-14 Posty: 410 Wiek: 30 pluszzz Odp: zły dotyk boli przez całe życie Aniu, pedofilia jest karana wiezieniem. Pedofile tez podlegaja leczeniu. Mysle, ze dla siebie i swoich bliskich powinnas o tym powiedziec psychologowi i zapytac jak postepowac dalej. Sa to ludzie, ktorzy maja wiedze jak postepowac. Zaczelas mowic, masz w sobie odwage, mysle, ze mimo trudow jakie cie czekaja oczyszczenie siebie i ochrona twoich bliskich jest wazna. Trzymaj sie dzielnie. "Człowiek, który ma serce, niczego nie może stracić, gdziekolwiek by się znalazł" 36 Odpowiedź przez różyczka 2010-04-16 10:52:14 różyczka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-04 Posty: 2,771 Wiek: prawie 40:) Odp: zły dotyk boli przez całe życieCóż jak wiele z was ja też wiem że połowa rodziny kryje kuzyna który mnie krzywdził i nie tylko własna siostra wzięła go na chrzestnego własnego syna a pamiętam jak obserwowałam jak on staje się nie ufny, nikomu na kolana nie usiadł. Boże obserwowałam jak zachowywał się tak jak ja kiedyś, przez długie lata. Jestem pewna ze go krzywdził jestem na sto nienawidzę siebie za to że milczałam, że nic nie zrobiłam, a może zrobiłam za zgłosiłam jego matce uważaj, cóż nie dawała na wakacje tam syna dobre i to. W rodzinie poruszyłam ten temat żeby nie dawać tam dzieci bez opieki. Nie wiele , temu małemu chłopcu już nie zmienię przeszłości, dziś on ma 17 lat żadnej dziewczyny nie miał, unika kobiet, jest moje milczenie , rani mnie to dzień po dniu ostro do tu pisze zapomnicie , hmmm nie zapomniałam, w tłumie dostaje paniki. Nie cierpię gdy obcy mężczyźni np w sklepie przebywają zbyt blisko, zawsze dusze się wtedy jestem spięta, i cała terapii u psychologa przestałam myśleć o tym co dziennie, teraz przykryte te wspomnienia koszmarne reaguje w tłumie i wtedy wychodzi ze mnie mała bezbronna dziewczynka sama wśród złych ludzi. 37 Odpowiedź przez ~beć. 2010-05-13 10:20:09 ~beć. Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-13 Posty: 22 Odp: zły dotyk boli przez całe życieniestety nie jesteś jedyna i to jest straszne, molestowanie seksualne jest karalne, za gwałt grozi do 12 lat więzienia, nie powinnaś się poddawać, tylko zebrać dowody i świadków i zgłosić to na policję! wsadź tego sukinsyna za kraty, już tam się koleżki nim zajmą, zrobią z niego ciecia i pedała. przeczytaj KONIECZNIE książkę francuskiego autora pdt:" Ida- historia ojcobójczyni". co do kastracji, heh , sądzicie, że w tym naszym katolickim [pseudo] kraju, ktokolwiek się zgodzi na to? Kościół wtrąca się do wszystkiego, nawet do spraw, które są wyłącznie w związku jak antykoncepcja, in-vitro, itd. skupmy się na realiach, ten facet , ta kreatura zasługuje na karę! Autorko pozwól wymierzyć sprawiedliwość, jednak nie na własną rękę, nie rób głupstw. 38 Odpowiedź przez Iwonkaa1988 2010-05-13 12:22:36 Ostatnio edytowany przez Iwonkaa1988 (2010-05-13 19:38:12) Iwonkaa1988 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 12 Odp: zły dotyk boli przez całe życieAż nie wiem co napisać.... pamiętaj, że to nie Twoja wina... Przecież Ty nic złego nie zrobiłaś. Gdzie byli inni ? Trzymaj się cieplutko! Jeszcze będzie dobrze pozdrawiam 39 Odpowiedź przez anka82 2010-05-13 16:11:11 anka82 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-13 Posty: 11 Odp: zły dotyk boli przez całe życiemoja siostre tez to spotkalo, ja dowiedzialam sie o tym po latach, wsadzila ojca do wiezienia ale dostal tylko 2 lata. Przez to co ojciec zrobil siostrze, jest teraz bardzo nerwowa, wybucha z byle powodu,wczesniej tego nie rozumialam, zrozumialam jak sie dowiedzialam jaka krzywde ojciec jej wyrzadzil. 40 Odpowiedź przez niuniu_f 2010-07-27 03:37:34 niuniu_f O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-25 Posty: 64 Wiek: 27 Odp: zły dotyk boli przez całe życie hej,ja miałam podobną historię. Po jej przeczytaniu miałam łzy w oczach i ciarki na szczęście moja historia nie jest związana z ojcem, a kuzynem mojej się u babci na wakacjach. Niewinnie, a on nie miał nawet 18 lat. Ja miałam 6 a moja siostra 5. Jak zaczął to robić: dotykać, wciskać język to potwornie się bałam, aby nie stało się to mojej siostrze. Na szczęście trwało to tylko jedne wakacje, ale w mojej głowie tkwi do końca życia. Ryczę teraz myśląc o tym. Wiele razy myślałam, że to moja wina. Zamknęłam się. Od dobrej uczennicy w złą i znów powrót do tego lepszego zachowania. Nikomu się nie przyznała, aż do 24 roku życia, gdy miałam przygodę z facetem, który miał żonę, a ja o tym nie wiedziałam. Powiedziałam wtedy mojej ciotce, która myślałam, że mnie zrozumie. Wysłuchała. Tak samo było z siostrą choć nawet gorzej, zapytała czy sobie tego nie wymyśliłam. Potem był narzeczony, który wysłuchał, a nie słyszał. Potem znów depresja i ucieczka w naukę, czasem alkohol i zabawę z totalnym unikaniem facetów, wprost gnębieniem ich, patrzeniem z góry i wyśmiewaniem. Paradoksalnie pracuję z samymi facetami. Nie myślę o tym zbyt często, ale gdy przypominam sobie i patrzę na relacje z innymi ludźmi to wiem jak wielki ma to wpływ. Nie powiedziałam rodzicom bo wiem, że mój ojciec by go zabił. Pytałam go kiedyś z ciekawości co by zrobił gdyby wiedział, że jakiemukolwiek dziecku dzieje się krzywda, powiedział wtedy: zabiłbym. Ale nie przyznałam mu rodzice wraz s siostrą byli na jego ślubie i weselu. On teraz 33 lata albo więcej, dziewczyna 25, a zaczęli się spotykać gdy ona miała 14.. ciekawy zbieg okoliczności. Ale wracając do tego bólu i ślubu. Przez chwilę zastanawiałam się czy w tym nie uczestniczyć, nie wykonać tańca z panem młodym i wyrzucić mu wszystko. Wyobrażałam sobie jaką by miał minę, jakby się zachował. Najgorsze jest to, że moja matka bardzo go lubi (jest jej chrześniakiem) więc go czasem w domu przyjmuje. Na szczęście nie muszę w tym uczestniczyć już więcej bo nie mieszkam z rodzicami. Pamiętam jak w tym roku był. Widziałam, że patrzył na mnie i wiedział, że nikomu nie powiedziałam. Widać to było po jego oczach minie i jak pewnie na mnie raz mówię o tym w takim miejscu. Staram się radzić z tym sobie, ale czasem nie wychodzi. Nie umiem się odnaleźć i szukam nieświadomie trudnych mężczyzn. Właśnie próbują skończyć związek jako kochanka, ale to w innym poście się porządnie. Jeżeli nie ma w tym składu ani ładu to przepraszam, ale emocji było zbyt wiele i jest ich nadal. Mam 27 lat, skończyłam trudną szkołę, mam męską ale bardzo ciekawą pracę, wszyscy z mojej rodziny są ze mnie dumni bo mi się udało, bo osiągnęłam na swój wiek wszystko, ale przez tą całą sytuację NIE UMIEM SOBIE PORADZIĆ ZE jestem nerwowa, do facetów wyniosła i udaję, że nic się nie stało i jest wspaniale. Udaję przed wszystkimi, że życie jest takie cudowne i szczęśliwe, tylko w środku siebie obwiniam.. nie jestem szczęśliwa. 41 Odpowiedź przez maja01 2010-07-28 13:14:11 maja01 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: sekretrka medyczna Zarejestrowany: 2009-11-04 Posty: 438 Wiek: 32 Odp: zły dotyk boli przez całe życieJak czytalam Twoja opowiesc mialam łzy w oczach co prawda nie przezylam tego co Ty ale nie moge pojac jak czlowiek czlowiekowi moze stworzyc pieklo na mialam ciezkie dziecinstwo przeszyte strachem ,gdyz moj ojciec robil dlugi potem wierzyciele wynajmowali bandziorow przychodzili w nocy i straszyli nas ze jak nie powiemy gdzie ojciec jest(bo wowczas sie ukrywal,nie podajc adresu) to nas tej pory mam nerwice mimo ze to bylo tyle lat temu,i niestety takie traumy ciezko pamietam potwornie balam sie nocy , a jak ktos pukal do drzwi to zaciskalam uszy by nie slyszec co sie dzieje i modlilam sie by to wszystko minelo, zeby przestac sie baĆ.,PAMIETAJ NIE JESTES SAMA ,MIMO ZE JESTESMY TYLKO WIRTUALNIE ALE MOZESZ NA NAS SERDECZNIE. 42 Odpowiedź przez dżamila26 2010-07-31 00:32:50 dżamila26 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-26 Posty: 19 Odp: zły dotyk boli przez całe życieKłapouchy napisł nam bardzo odważnego posta,juz samo pisanie jaka to straszna walka ze wpomnieniami z uczuciem wstydu przeplatany strachem..Jestes bardzo odwazna osobą,podziwiam Cie ze otworzyłas sie przed nami bo wiem ile to dla Ciebie przezycia ktore trzymałas w sobie w "sekrecie" zaczełas ujawniac..na terapi teraz nam..nie załuj ze otworzyłas sie przed nami bo to Twoj osobisty sukces!Wspomnien niepozbedziemy sie, ale mozemy na nowo zaczac z nimi zyc......pomału,małymi kroczkami ..zły dotyk sie juz skończył!! zostało to..to co przed Nami.. stworzymy sami!!Kłapouszku odezwij sie!!! 43 Odpowiedź przez julia3773 2012-04-04 12:22:01 julia3773 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-23 Posty: 88 Wiek: 28 Odp: zły dotyk boli przez całe życie Kochana Kłapouchy..Nie jesteś niczemu winna. Nie myśl o sobie w ten sposób.. Byłaś dzieckiem, nie możesz się obwiniać. doskonale wiem co czujesz.. jak o sobie myślisz.. tylko, że ja już byłam prawie pełnoletnia.. miałam swój rozum, mogłam coś zrobić.. Nie dawać się dotykać, nie iść, przerwać to natychmiast.. nienawidzę siebie, że pozwoliłam nauczycielowi na takie okropieństwa.. Myślałam, że zapomne.. Mineły właśnie trzy lata. i nie zapomniałam. wiem jedno. nie możesz dopuścić do siebie złych myśli. Ja to niestety zrobiłam.. myślałam, że to ja jestem winna, że jestem szmatą i dziwką.. i ta myśl mnie zabiła... Proszę trzymaj się. I nie poddawaj. Jesteś silna. Wierzę w Ciebie tak jak w Was wszystkie moje kochane. :* Dzięki Wam jestem, oddycham. Choć czasem powietrze jest zbyt ostre by oddychać.. mam zniszczone zdrowie, przez to co robiłam, by przestało tak boleć. Nie pozwól sobie na chwilę słabości, która może doprowadzić do napicia się alkoholu czy zrobiemia czegokolwiek innego.. Ja byłam uzależniona od wielu rzeczy. Myślałam, że zapomnę nie będąc trzeźwą.. ale tego nigdy już sie nie pozbędziemy... dotarło do mnie, że nie jestem winna... Ty musisz zobaczyć, że to on jest skurwielem, nie Ty. Nie jesteś winna.. Pamiętaj nie jesteś niczemu winna. Nie warto być dobrym, bo i tak nikt tego nie docenia.. Nie warto być dobrym, bo i tak każdy ma to gdzieś... 44 Odpowiedź przez mamcia2 2012-04-04 13:30:41 mamcia2 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: sprzedawca Zarejestrowany: 2012-04-01 Posty: 32 Wiek: 29 Odp: zły dotyk boli przez całe życiemiałam 6 lat jak moi rodzice i młodszą siostrę zabrała ciotka pod swój dach ale u niej non stop alkohol się lał wiec oddała nas do domu dziecka. Po dwóch latach zostałyśmy adoptowane. Niby wszystko na początku było oki ale jak zaczęłam miesiączkować to się zaczęło. Ja nie jestem w stanie o tym pisać wyparłam to często "tatuś" był w domu bez żony ona ciagle gdzieś jeżdziła wiec nie miałam mozliwosci uciec doszło do tego jak juz mnie dorwał to leżałam jak kłoda i wyłączałam swój mózg. trwało to 21 roku życia uciekłam z domu do przyjaciółki. Nawet teraz mało pamietam badź niechce pamiętac mam wrażenie że to działo się obok wierze w siebie boje sie walczyć o swoje ogólnie jestem uległa. Jedna pani psycholog powiedziała ze mam silna osobowosc i ciężko mnie zniszczyć, potem powiedziała żeby terapia miała jakis sens to muszę przyść z "tatusiem" ona z nim musi porozmawiać i tyle z mojej terapii. Mam rodzine męża dzieci staram sie jak mogę normalnie żyć ale jest trudno. Kochane moje molestowane dziewczyny jestem z wami i wiem co się czuje przez całe życie. Co do kastracjii niestety dla mnie to nie istnieje adekwatną karą za taką zbrodnie powinna być śmierć bo my juz dawno umarłyśmy w środku. 45 Odpowiedź przez Ariadnnnna 2012-04-05 19:03:11 Ariadnnnna Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-30 Posty: 271 Odp: zły dotyk boli przez całe życieproszę abyś zgłosiła to gdzie tylko się da. żeby twój ojciec nie mógł skrzywdzić nikogo więcej. Proszę cię. Mogę sobie tylko wyobrazić jakie to dla ciebie trudne. Ale proszę cię, abyś uratowała inne dzieci, uchroniła je przed tym. Do ojca, gdy się z nim spotkasz, powiedz mu co go czeka, i uśmiechnij się wyniośle, niech wie, że nie jest bezkarny. 46 Odpowiedź przez łowczyni 2012-04-11 18:13:10 łowczyni Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-05 Posty: 48 Odp: zły dotyk boli przez całe życieCzłowiek największym katem i takie coś może spotkać kogo kolwiek,dla takich "ludzi" to nawet piekło to za mało!!Odnajdź siebie życzę Ci z głębi serca :* 47 Odpowiedź przez zulawianka 2013-02-10 16:40:02 zulawianka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-10 Posty: 1 Odp: zły dotyk boli przez całe życie Noc ? Gwiazdy mrugają wesoło na niebie, Ale nie do Niej - może do Ciebie. Choć dusza dziecka płacze i krzyczy, Cisza ? płaczu serduszka nikt nie usłyszy. W kąciku siedzą smutne laleczki, Ze wstydu spuszczone mają główeczki. A Jej łóżeczko ? chociaż zbrukane, Wieczorem znowu będzie posłane. Ranek - Popatrz Córciu ? jaki piękny wstaje dzionek. - Popatrz Matko - widzisz oczka zawstydzone? - Mamo, Mamo!!! - Znowu plama Na mym brzuszku zapisana. - Taka plamka to nic złego, Widzę w niej coś zabawnego, Gdy pójdziemy do łazienki Brzuszek wróci uśmiechnięty. ZMYŁAŚ MAMO PLAMĘ Z BRZUSZKA, CZY ZAJRZAŁAŚ DO SERDUSZKA??? Boże!!! - Jak uwierzyć cud miłości, Gdy ?w nas? tyle nikczemności 48 Odpowiedź przez krostka 2013-02-12 22:47:39 krostka Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-22 Posty: 53 Odp: zły dotyk boli przez całe życieAż się wierzyć nie chce, że człowiek człowiekowi może zgotować taki los, a co najgorsze najbliższy. Ojcec, który powinien chronić i wskazywać ścieżki życia. Gdzie była matka? Dlaczego matka, sąsiedzi, szkoła nie widzieli co się rzeczywiście sytuacja, której nigdy bym nie wybaczyła. Mój boże, a ja myślałam, że to ja miałam trudną sytuację w dzieciństwie, bo musiałam pracować. Wstydzę się bardzo tego, że napisałam taki musisz jeszcze wiele popracować z psychologiem, najlepiej gdzieś daleko od twojego domu, musisz sie otworzyć, a tutaj na Forum wyrzuć z siebie wszystko. Pamiętaj , to nigdy nie byla twoja wina, to ojciec zbrukał całe twoje życie, odebrał twoja niewinność. Tak się zastanawiam, jak taki potwór żyje, rozmawia z ludźmi, a może też dyskutuje nt,innych polskich Fritzów?Takim ojcom powinny być odbierane dzieci. Nie mogę nic wiecej powiedzieć, bo napisałabym na pewno niecenzuralnie, ale wykastrować chemicznie to narazie najlepsze. Jak ktoś tak bliski mógł tak mocno skrzywdzić. 49 Odpowiedź przez kodeina 2013-02-14 02:35:03 kodeina Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-13 Posty: 14 Wiek: leciwa Odp: zły dotyk boli przez całe życie Przepraszam, że podpinam się pod Twój temat ale ja w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem gotowa, aby przedstawić swoją historię... Przez wiele lat próbowałam wyrwać z siebie świadomość złego dotyku. Nie udało się. Żyję z tym do dzisiaj, choć tego "człowieka" już później ani razu nie spotkałam na swojej drodze. Nie wiem czy umiałabym spojrzeć mu w oczy. Strach? Poniżenie? Mimo, że to ja byłam jego Ci "Skoro ciało wszystko znosi to muszę być cholernie silna. Wystawiana na próbę każdego dnia staram się, aby świat nie pourywał mi palców i nie przetrącił karku" 50 Odpowiedź przez małgocha 2013-02-21 19:15:07 małgocha Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-10 Posty: 3 Wiek: 33 Odp: zły dotyk boli przez całe życieTyle nas i ciągle czytam o kolejnych...o bezbronnych dzieciach...Tak mi przykro, smutno, tak mi nas wszystkich żal, a jednocześnie tak szczerze NIENAWIDZĘ. Uwierzcie mi, ze gdyby nie wizja kary, to zarżnęłabym jak świnie tego, który zniszczył mi żadnych wyrzutów takiej gnidzie, życzę śmierci trwającej lata, w najgorszych mękach, bez pomocy, rodziny, w gnida powoli zdycha, mam nadzieję, że zdychanie go mnie około 10 lat. 51 Odpowiedź przez absum 2013-04-18 14:39:22 absum Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-14 Posty: 20 Odp: zły dotyk boli przez całe życieA może ktoś ma receptę na to, żeby przestać myśleć o złym dotyku, przestać pamiętać, przestać nienawidzić, wyrzucić to wszystko ze świadomości. Nie umiem. Żyję z tym całe swoje życie. Nienawidze swojego ojca za to, co mi robił, nie lubię mojej matki za to, że starała się tego nie widzieć, albo udawała, że nie wie, albo dla świętego spokoju milczała. nawet kiedy jako dziecko chciałam popełnić samobójstwo i otruc się sulfatiazolem. Odratowali mnie, bo tylko zemdlałam i zabrali mnie do szpitala. Nawet wtedy moja matka nie zapytała: CZEMU ???? Dowiedziała się ode mnie kiedy miałam już ponad 50 lat życia. Powiedziała, że nie wierzy. Zapytała czemu nic nie mówiłam. A jak miałam jej powiedzieć, jeśli mój ojciec, mnie - małemu dziecku - powiedział : nic nie mów mamie, bo by wtedy umarła. Nie chciałam, żeby mama umarła "przeze mnie". Nie umiałam sprzeciwić się ojcu, byłam małym dzieckiem, dla którego rodzic to wyrocznia, ktoś, kto ma prawo do dziecka i do tego, żeby robić z nim wszystko, co chce. Ojciec po prostu zniewolił mnie takze psychicznie, tak, jak ofiara daje sie zniewolić swojemu oprawcy. Całe życie żyję ze świadomością wielkiej krzywdy i poniżenia. Moja miłość do mężczyzn była już zawsze histeryczna, bo nigdy nie wierzyłam, że mogę być kochana tak po prostu, "bezinteresownie". Mój ojciec zniszczył też moje relacje z synem, bo wtrącał się w jego wychowanie, działając wobec dziecka przeciwko mnie - jego matce, z zemsty za to, że stracił nade mną władzę i z zemsty za tę swoją chorą i nienormalną miłość / jaka to tam miłość, po prostu zaspakajanie wrednej chuci /. Piszę to, bo mnie to tak strasznie boli przez całe życie i nic nie pomaga na ten ból. Nawet mi się nie chce chodzic na ojca grób. Nie ma straszniejszej krzywdy, jaką można wyrządzić własnemu dziecku. Czasami myślę, że może kiedy moja matka umrze, zamknie się ten rozdział mojego życia. Ale nie wiem. Jestem też prawie pewna po wielu latach swojej pracy, że problem jest bardzo powszechny, tylko dzieci boją się o tym mówić. Milczą i cierpią. Bo wmówiono im, że mogły mieć na to wpływ, więc czują się współwinne. Ja dopiero po wielu latach zrozumiałam, że mojej winy w tym nie było. Ale to zrozumienie wcale nie przyniosło ukojenia. 52 Odpowiedź przez pszyjaciolka 2013-06-13 15:20:53 pszyjaciolka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-13 Posty: 6 Odp: zły dotyk boli przez całe życiewzruszyła mnie twoja opowieśc straszne jesteś bardzo silna podziwiam się chciałabym z tobą popisac trochę choc całuje pozdrawiam
Zły dotyk. ON czekaaż wszyscy zasną. Czeka podniecony w spokoju. A gdy wszystkie światła zgasną,idzie do JEJ pokoju. ONA słyszy JEGO kroki jak na klamkę naciska po chwili w drzwiach się pojawia JĄz przerażenia zaciska. Cofa się w kąt swojego łóżka, czuje strachw oczach to widać. W JEJ małych objęciach tylko
Ludzi online: 1526, w tym 46 zalogowanych użytkowników i 1480 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności."Zły dotyk boli przez całe życie". Nic co złe nie może się skończyć i nawet po 40 latach wciąż nas niszczy. Gdybyśmy rzeczywiście byli tacy krusi, całe pokolenia byłyby z góry stracone.Kto przeczytał ostatni wpis pewnie się domyśla jaki mam stosunek do przezwiska "parówa"...Filip też powinien to wiedzieć, bo opisałam mu swoje doświadczenia z podstawówki ze szczegółami. A jednak jako osoba o słabo rozwiniętej inteligencji emocjonalnej, wybacz Kochanie, ale nie chce być inaczej, nie zrozumiał przesłania i notorycznie woła na mnie parówa!!!!!!!!!!!! Jest mi tak okropnie przykro gdy to mówi, że nawet ciężko mi to opisać. Czuję się wtedy jak laleczka voo doo, nad którą ktoś się pastwi. Próbowałam już wszystkiego i nawet ostatnio myślałam, że udało mi się mu wytłumaczyć jak bardzo mi to przeszkadza, ale niestety to było jedynie chwilowe oświecenie, na stałe to do niego nie dotarło. Domin może Ty znasz jakiś jego słaby punkt, bo przede mną zgrywa twardziela...no czasem się zwierza, ale tego nie chciałabym wykorzystywać, nie zniżę się do jego poziomu, bo wiem że on to robi nieświadomie, a ja zrobiłabym to z premedytacją...tego to ja się brzydzę;) Na domiar złego wskazówka wagi stoi w miejscu, ale nie martwcie się nie zamierzam się poddać, mimo kilku kryzysów w tym tygodniu, nie wrócę na tarczy:D Chwycę oręż i roztrzaskam łeb pokusom:D Ha! Niczym Zagłoba:P Zamierzam przeprowadzać głodówki aż do skutku, oczywiście wszystko pod kontrolą i według ściśle określonych kryteriów. Od dziś znów zaczęłam okres przygotowawczy, czyli usunęłam z menu mięcho. Uwierzcie na słowo, że jest mi ciężko odstawiać kury i indyki, bo tylko w tej postaci jadam mięsiwo, ale cóż począć. Mam pewien cel, ale w tajniki mojej misji będę wprowadzała Was stopniowo. Cobyście szoku nie przeżyli. Nie martwcie się nie zamierzam w każdym razie działać jak James Bond, po trupach do celu:P Nota bene czy ktoś już widział najnowszą część przygód 007?? Kurcze mimo iż nie uważam tego tasiemca za arcydzieło, to zawsze niecierpliwie czekam na następny film z przystojnym agentem w roli głównej:) Cóż tak to bywa z maniakami, ja mam bzika na punkcie kina i mam w związku z tym swoje słabości:P A tak przy okazji to byłam znowu w "kinie na kanapie" i obejrzałam "Whisky dla aniołów" ... szału nie ma, ale da się obejrzeć i to nawet bez zażenowania, gra aktorska na przyzwoitym poziomie, fabuła...hmmm...no nic szczególnego, ale jest kilka (mniej niż 5:P) lepszych momentów. Jeśli ktoś lubi irlandzkie dresiarskie klimaty z rodowodem ulicznym, prosty humor i happy endy- nie martwcie się to że Wam to zdradziłam, niczego nie zmienia, to na pewno miło spędzi czas. Jest kilka zabawnych dialogów i nawet chwilami reżyser trzyma widza w napięciu. Myślę że w skali do 10 można spokojnie dać mu 6:) "Kobiety z 6. piętra" są na pewno punkt albo 1,5 wyżej;) Jeśli obejrzeliście coś godnego polecenia to podzielcie się ze mną wrażeniami. Zresztą ja też mam co polecić, stopniowo postaram się zamieszczać tu swoje recenzje. Jeśli jednak jakiś śmiałek chce już teraz poznać moje gusta filmowe to wystarczy podać maila, a ja chętnie prześlę na niego moją Top Listę, podyskutuję i poplotkuję;) A na koniec, żeby jednak trochę podreperować dobre imię Filipa ...to czasem mówi do mnie Dżej Lo...bo mu kiedyś powiedziałam, mam takie dni, że się turlam po podłodze i wymyślam głupoty, że w zasadzie to Jenifer ma ogromne szczęście, że jest do mnie taka podobna, bo jak jestem opalona to nawet ktoś mógłby przez pomyłkę poprosić mnie o autograf...a tak serio to mam do niej słabość, z mężczyzn podoba mi się tylko ten mój prywatny samiec, ale kobiety...robią wrażenie, wiem że to photoshop, ale jest magia:D
Иξеγըфωсам ийιቄ
Լеռисви ե
Zły dotyk online - Opis filmu. Bohaterem filmu jest Brian, nieudacznik wychowywany przez nadopiekuńczą matkę, wyparł z pamięci traumatyczne przeżycia. Dręczy go jednak luka we wspomnieniach, którą uznaje za skutek porwania przez kosmitów. Szukając rozwiązania próbuje odnaleźć Neila – chłopca, który pojawia się w jego snach
Skóra, w której żyję reż. Pedro Almodovar, ESP, 2011 120 min. Gutek Film Polska premiera: Oj Pedro Pedro. Ty obleśny stary zboku. Znowu to zrobiłeś. Ciągle te gołe cycki ci w głowie, sex, orgietki, fetysz, perwersja, gwałt, homosie i inne dewiacje skąpane w ponurym klimacie ludzkiego oceanu słabości. Prawie każdy twój obraz składa się z tych samych składników i skrojony jest według wzoru tego samego krawca, prywatnie pedofila. Przestajesz już mnie zaskakiwać. Zbyt nachalnie demonstrujesz swoje umiłowanie do odmiennych orientacji seksualnych, manifestujesz obyczajową inność i celebrujesz modną postępowość dzisiejszych czasów. Publika cię uwielbia, bo podajesz jej agresywny zakazany owoc skryty w aksamitnej delikatnej skórce pełnej subiektywnej niewinności. Balansujesz na granicy kiczu i autorskiego geniuszu. Pomału zaczynasz zjadać swój własny ogon, ale wiesz co? Paradoksalnie, bardzo lubię gdy to robisz. Nowy Almodovar rządzi się starymi prawami. Ludzie walą do kin na potęgę. Jego fani z wrażenia zgrzytają zębami i niedbale maskują symptomy budzącego się w nich nagle zwierzęcego podniecenia, zaś ci o bardziej konserwatywnych filmowo poglądach, szukają w kinach kolejnych argumentów na potwierdzenie swojej tezy, iż Pedro w rzeczywistości, to zwykły zboczony pseudoartystyczny pojeb. Cokolwiek gna nas wszystkich do kin i tak w pewnym sensie stawia nas ze sobą na lekko koślawej równi. Prawie każdy z nas ma w domu na półce z filmami coś z jego nazwiskiem. Choćby Drżące Ciało dodane przed laty do Wyborczej za pięć dziewięćdziesiąt dziewięć plus vat. Inwestując jeszcze dodatkowe dwadzieścia pięć zł. na wytrawne wino, można na potencjalnej kandydatce na zaszczytne i odpowiedzialne stanowisko matki własnych dzieci, wywrzeć stosowne wrażenie, zbytnio przy tym nie masakrując własnego budżetu. Acz osobiście darzę szczerą nadzieję, iż każda potencjalna i szanująca swoje rozrodcze właściwości niewiasta ów tytuł już dawno widziała. Jakiś czas temu sam jeszcze szczyciłem się przed samym sobą, a nawet czasem i w szerszym gronie, że należę do wyjątkowej grupy miłośników jego twórczości. Lecz pewnego wrześniowego dnia roku pańskiego 2004, razem z kinową projekcją Złego wychowania, nagle coś we mnie pękło. Szybko prysł nienaganny czar mego chwilowego nim zauroczenia. Film zaorał mym światopoglądem oraz umiarkowaną otwartością w sposób szczególny. Almodovar w dość brutalny sposób zawężył granice mej tolerancji na wszelkie seksualne dewiacje i zbyt śmiały antyklerykalizm, wyznaczając przy tym już chyba na stałe bardzo konserwatywne bariery odbioru wszelkich zjawisk, które próbowały na wielu szczeblach zniszczyć stary porządek naszego świata. Żeby było śmieszniej. Złe wychowanie to w rzeczy samej, bardzo dobry film. I właśnie ta zupełnie anormalna dysfunkcja i dziwna analogiczna zależność najbardziej mnie trapi od tych już siedmiu lat. Nie akceptuję Almodovara jako jednostkę społeczną. Razi mnie jego seksualna anormalność, otwartość i notoryczny, bezpruderyjny atak na wartości bliskie memu sercu. Ale jednocześnie jestem pełen podziwu dla jego autorskiego zmysłu i sposobu modelowania własnej definicji kina. Z pewnymi wyjątkami, nadal szczerze podziwiam jego filmy. Doprawdy dziwna jest to zależność. Trochę mnie ona uwiera i zwyczajnie przeszkadza. Doszukuję się w niej czasem nawet biblijnych podobieństw. Istnienia ze sobą w sprzeczności i koło siebie jednocześnie boga i diabła. Tylko czy można tkwić w tym wszystkim tak po prostu gdzieś po środku? Dziś oglądam Almodovara trochę już bardziej z obowiązku. Nabrałem dystansu do jego twórczości, ale też nie umiem przejść obojętnie obok każdego jego nowego filmu. Coś mnie cholera za każdym razem uwiera w głowie, gdy kilka dni po premierze ja nadal jeszcze nie widziałem jego nowego dzieła. Na Skórę, w której żyję zaprowadziła mnie wyobcowana ciekawość i dreszczyk starych, dobrze mi znanych emocji. Czym mnie tym razem zaskoczy stary zboczek i czyje cycki dane mi będzie za chwilę podziwiać? Mimo nadmiaru tradycyjnych już irytacji jakie mnie nawiedzały w trakcie projekcji, doświadczyłem równie oczywistego, perwersyjnego wręcz zadowolenia z sekwencji obrazów biegnących z ekranu w moim kierunku. Także i tym razem osiągnąłem poziom jednoczesnej satysfakcji, akceptacji i permanentnego zrozumienia dla myśli jaka jakiś czas temu zakiełkowała Hiszpanowi w głowie i jaką w chwili obecnej przekazywał mi on za pośrednictwem projektora, taśmy filmowej i kawałka białego płótna. Myślę, że dobrze już poznałem warsztat Almodovara. Znam jego techniki konceptualne. Widziałem jego wszystkie filmy nakręcone od 1991 roku. Chyba nie jest już w stanie mnie niczym zaskoczyć. Zniesmaczyć, obrzydzić, jak najbardziej, ale nie zaskoczyć. Właściwie, to daruje sobie opisywanie szerzej fabuły. Wszędzie można o niej przeczytać. Napisze tylko, że jest ciekawa. Typowa dla Almodovara. Szablonowo niestandardowa i dość zaskakująca. Ale tylko do czasu. Hiszpan używa tych samych sztuczek i licznych zmyłek co zwykle. Żongluje jednostką czasu i nagina jej bariery dla własnej wygody. Bawi się wybornie w dobór odpowiedniej filmowej konwencji dla każdego fragmentu swojej opowieści. Całość intrygi osadził w klimacie trochę dystyngowanego thrillera, trochę też klasycznego kryminału z przed kilku dekad. Na każdym kroku czuć tu ducha kina ukształtowanego na przestrzeni lat przez licznych bardziej uznanych od niego poprzedników. Kapitalny mariaż klasyki kina z babilońską rozpustą i dewiacją seksualną. Jest tu też także coś z fantastyki. Odważnie i nowatorsko. Niestety reżyser popełnił też kilka dość rażących błędów natury konstrukcyjnej. Nie rzutują one w szczególny sposób na odbiór całości, być może były też i zamierzone, ale moje czepialstwo w tej materii miało mimo wszystko okazję do rozwinięcia swych skrzydeł złośliwości. I tak na przykład, kiedy Pedro tylko na chwilę porzucił swój dramatyczny suspens, by zabawić się w hollywoodzkiego konstruktora kina akcji oraz pościgu samochodu za motocyklem, nagle zapomniał o prawach fizyki. Albo też cofając akcję filmu do roku 2006, biedak nie zwrócił uwagi na to, że prezentowane modele samochodów marki BMW (swoją szosą, coś za dużo ich było w tym filmie. Wola sponsora?) w roku 2006 formalnie były jeszcze w fazie projektów i co najwyżej prężyły dumnie swe muskuły na światowych salonach samochodowych. Trochę głupie wpadki Pedro, no ale też nie każdy musi być motoryzacyjnym znawcą. Podsumowując, bo chyba już trochę zanudzam. Skóra w której żyję nie jest ani najlepszym, ani też najgorszym filmem Pedro Almodovara. Mieści się w jego stałej i dość wysokiej średniej, którą Filmweb nazwałby siedem i pół. Fani jego dotychczasowej twórczości z pewnością poczują się usatysfakcjonowani. Jego przeciwnicy także znajdą powody, by jeszcze bardziej znienawidzić „Bunuela w stylu punk” i w sobie tylko znany sposób dalej będą walczyć z jego zboczeniami. Jest tu oczywiście trochę seksualnych dewiacji i rażących nienaturalności, co prawda znacznie mniej niż w Złym wychowaniu, ale i tak więcej niż gdzie indziej. Czają się one jednak przede wszystkim w naszej podświadomości. Nie epatują swoją ordynarnością i bezpośredniością, a jednak cały czas doświadczamy ich obecności. Pedro nie byłby sobą, gdyby nie przemycił ich w jakiś sposób na ekran. Tu orgietka, tam oralik, tutaj cycek, tam rogalik. Można też szerzej dyskutować nad tym, czy czasem opowieść o uwięzionym w ciele kobiety mężczyźnie nie jest pewnego rodzaju manifestacją poglądów i współczesną prezentacją strachów samego reżysera, który uwypukla tendencje i poglądy mniejszości seksualnych do których przecież sam też się zalicza. Osobiście wolę jednak nie zagłębiać się głębiej w tą wybitnie seksualną grę pełną obcych mi koślawych definicji moralnych i etycznych, gdyż jej reguły są dalekie od moich zdrowych, mam nadzieję, heteroseksualnych poglądów na życie. Czyż tak nie jest prościej? Dobry Desperado, tzn. Bank WBK, tzn. Banderas. Trochę gorsza Anaya, tak jak często kobiety pierwszego planu u Pedra. Bardzo przedmiotowe i płytkie, choć olśniewająco piękne. Drugi plan tradycyjnie u Hiszpana, wyborny. Niektórzy zagrali u niego już po raz piąty, czy tam szósty (Marisa Peredes). Muzyka też fajnie buja i zaraża swoim orientalnym temperamentem. No jakby nie patrzeć, wszystko u Almodovara jest po staremu. Tylko ten jego pieprzony „zły dotyk”. Będzie mnie to bolało już chyba do końca życia. 4/6 IMDb: 7,8 Filmweb: 7,7Strona główna / BLOG / Dotyk, który zmienia życie [fragment] Opublikowano 17 listopada 2017 15 listopada 2017 przez Zbigniew Paweł Maciejewski — 6 komentarzyDoda i Emil Haidar już niedługo zostaną małżeństwem. Doda przygotowuje się do ceremonii i to tak, jak na celebrytkę przystało - przed kamerami. Niedługo będziemy mogli obejrzeć ten moment w nowym show "Salon Sukien Ślubnych". Dorota Rabczewska wybrała już suknię ślubną, co nie było łatwym zadaniem. Podczas szukania odpowiedniego stroju przed oczami Dody stanęły obrazy z przeszłości. Przypomniał się jej pierwszy ślub z Radosławem Majdanem i nie obyło się bez łez. Na całe szczęście w pobliżu czekała w pogotowiu mama i grono przyjaciół, które szybko przepędzili z lica piosenkarki smutek. Pomocny okazał się również prowadzący program, Stefano Terazzino. - Zły dotyk boli przez całe życie. Na szczęście miałam fantastyczne grono doradcze w postaci moich najbliższych przyjaciół i ukochanej mamy. Na pochwałę zasługuje również Stefano, który robił co mógł, żeby zainteresować mnie sukniami. Ja oczywiście kilka razy wymiękałam, robiąc swoje sceny, łącznie z tym, że się popłakałam. Tak jakbym czuła, że ten ślub naprawdę jest już jutro! - powiedziała Doda. Podróże na granicy ryzyka. Podróż na Marsa? To nie science fiction! Suknia Dody będzie niepowtarzalna, gdyż zostanie uszyta specjalnie na okazję ślubu piosenkarki. Kreację zaprojektował hiszpański projektant, który przy tworzeniu sukni wziął pod uwagę cechy charakteru gwiazdy, dzięki czemu ubranie odzwierciedli jej osobowość. Wybór kreacji skomentowała właścicielka sklepu, w którym wyboru dokonała Doda. - Pani Dorota różniła się od przeciętnych klientek tym, że doskonale wiedziała, czego chce. Miała określoną wizję i zdecydowanie ją egzekwowała. Było kilka przymiarek i na sukienkę naniesiono poprawki, co była rzeczą wyjątkową, bo projektant tej kreacji nigdy się na to nie zgadza. Ale dla Dody zrobił wyjątek i udostępnił materiały, które pozwoliły ją zmodyfikować, zrobić rękawki takie, jakie sobie życzyła. Doda była bardzo zadowolona z ostatecznego efektu, my również - powiedziała Danuta Cymerman. Odcinek z Dodą wybierającą sunię zobaczymy już 23 sierpnia o godzinie 11:30 na antenie TLC. Mamy nadzieję, że przyszły pan młody nie widział ukochanej w sukni. Przecież to przynosi pecha! Zobacz: Agnieszce Szulim zawiało sukienkę!Brian, kiedy był dzieckiem, został porwany przez kosmitów. Jest o tym święcie przekonany, choć wcale tego nie pamięta. Ma lukę w pamięci i nWięcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » To przez NIEGO moje życie stało się piekłem... Teraz siedzę tu i płaczę, łzy spływają mi po policzkach... Myślicz, że mnie to cieszy? Uważasz, że tego chciałam? Mylisz się... Każdej nocy widzę GO jak podchodzi i mnie dotyka, boję się...lecz gdy otwieram oczy ON znika. Choć jest daleko, czuję jego oddech. To było dawno ale wraca jak bumerang. Ponoć zły dotyk boli przez całe życie... Chcę o tym zapomnieć, nie myśleć już więcej. Nie czuć, nie płakać, nie istnieć, bo wiem, że po drugiej stronie będzie mi lepiej. Pąknę garść tabletek i nie obudzę się więcej. Napisany: 2009-07-25 Dodano: 2009-07-26 00:24:24 Ten wiersz przeczytano 448 razy Oddanych głosów: 4 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »z7hkUHD.